Gdy po raz pierwszy brałam udział w zajęciach jogi, nie przypuszczałam, że to początek długiej i pięknej przygody, która wpływa nie tylko na kondycję ciała, ale przede wszystkim na rozwój wewnętrzny. W trakcie praktyki asan dzieje się coś magicznego: myśli i codzienne rozterki odsuwają się na dalszy plan, energia się uwalnia, doświadczamy siebie na znacznie głębszym poziomie. Wraz z upływem czasu w naszym życiu pojawia się więcej harmonii, bo zaczynamy w pełni świadomie ją wybierać. Początki potrafią być jednak trudne, więc szybko można się zniechęcić. Jeśli praktyka jogi chodzi Ci po głowie, ale wciąż masz różnego rodzaju wątpliwości, koniecznie czytaj dalej. 😉
*W tym artykule skupiam się wyłącznie na cielesnym wymiarze jogi, czyli na asanach.
Co wyróżnia jogę na tle innych aktywności fizycznych?
Chodząc na siłownię, czy na zajęcia fitness zawsze byłam nastawiona na intensywny trening: na pokonywanie zmęczenia, na przekraczanie własnych barier, na pot spływający z czoła, na spinanie mięśni i rozładowanie stresu. W końcu duży wysiłek daje satysfakcję. Umysł oczyszczał się z myśli, a endorfiny wywoływały uczucie zadowolenia. Duma z siebie mieszała się ze zmęczeniem, co tworzyło całkiem przyjemny koktajl emocji. 😊 Przypominając go sobie, zawsze znajdowałam motywację, by iść na kolejny trening i dać z siebie jeszcze więcej. No właśnie. Sport zazwyczaj nastawia nas na rywalizację i wynik. Nie zawsze porównujemy się z innymi, częściej ze sobą, bo chcemy być lepsi w tym, co robimy. Spalić więcej kalorii, schudnąć/przytyć, nabrać masy mięśniowej, poprawić wygląd sylwetki itp. Stawiamy ciału oczekiwania, mamy szereg wymagań i dążymy do określonych efektów, przez co nakładamy na siebie presję.
Erich Schiffmann
Yoga is a way of moving into stillness in order to experience the truth of who you are.
Zajęcia jogi wyglądają inaczej. Ambicję chowamy do kieszeni, a ciało staje się naszym przewodnikiem – uczymy się podążać za sygnałami, które nam wysyła. Zmęczenie, ból lub spięcie to znak, że trzeba odpuścić. Gdy któraś z asan okazuje się za trudna, oznacza to tylko tyle, że nasze ciało jeszcze nie jest na nią gotowe. Zamiast wciąż spinać mięśnie, staramy się je rozluźnić lub delikatnie napiąć. W każdym ruchu wnikamy we własną fizyczność — poznajemy siebie, uwalniając emocjonalne blokady.
Praktyka jogi potrafi być tak samo intensywna, jak niejeden trening na siłowni, choć dzieje się to w zupełnie inny sposób. Spokojny, umiarkowany, odprężający. Bez docierania do granic wytrzymałości, tylko wsłuchując się w siebie. Jeśli od jogi oczekujesz tego samego, co od ćwiczeń fitness, prawdopodobnie spotka Cię rozczarowanie. 😉
W jodze ostatecznie nie chodzi o to, by nauczyć się stania na głowie i wszystkich najtrudniejszych asan. Chodzi o to, by słuchać swojego ciała, wniknąć w teraźniejszy moment, odszukać w sobie wewnętrzny spokój i znaleźć komfort, nawet gdy pozycja jest wymagająca. Joga wzmacnia nas na każdym poziomie: fizycznym, mentalnym i duchowym.
Nastawienie w praktyce jogi: daj się poprowadzić swojemu ciału
Zanim wejdziesz na matę, zweryfikuj swoje nastawienie. A potem wyrzuć oczekiwania, wątpliwości i wnioski, które produkuje umysł. 😉 Otwórz się na doświadczanie.
Pierwszych kilka zajęć może okazać się nie lada wyzwaniem. Ciało potrzebuje czasu, by przyzwyczaić się do nowego rodzaju ruchu i poznać asany. Nie od razu uda Ci się też wyciszyć myśli, co uważam za zaletę. Odkryjesz, jakiego rodzaju komunikaty podsyła Ci głos w głowie: czy krytykujesz siebie, jak się czujesz w nowej sytuacji, czy obawiasz się oceny ludzi dookoła, ośmieszenia lub nieporadzenia sobie z pozycjami, czy raczej będzie Ci towarzyszyła ekscytacja i ciekawość.
Gdybym dziś miała rozpocząć praktykę jogi od początku, udzieliłabym sobie jednej rady: „daj się poprowadzić swojemu ciału”. Staraj się kierować uwagę do wnętrza, na bieżąco przyglądając się odczuciom bez oceniania. Znacznie szybciej uporasz się z biegającymi myślami. 😉
Co musisz wiedzieć zanim wejdziesz na matę? 5 spostrzeżeń

B.K.S Iyengar
Yoga does not transform the way we see things, it transform the person who sees.
Spostrzeżenie 1: istnieją różne style jogi
Praktyka jogi praktyce jogi nie równa. 😉 Istnieją różne style (Ashtanga, Vinyasa, Hatha Joga, Kundalini Joga, Yin Joga, Iyengar Joga) i rodzaje jogi (joga na kręgosłup, joga na poranek, joga hormonalna itd.), dlatego przed wejściem na matę warto zrobić małe rozeznanie. Będzie ci wówczas łatwiej znaleźć jogę dla siebie — spokojniejszą lub bardziej dynamiczną w zależności od potrzeb, upodobań i stanu zdrowia/aktualnej kondycji. Moja przygoda z jogą rozpoczęła się od Ashtangi, podczas której praktykuje się stałą sekwencję asan i łączy ruch z oddechem. Każde zajęcia wyglądają bardzo podobnie. Po 3 latach praktykowania Ashtangi spróbowałam Vinyasy – tu przejścia między asanami są dosyć szybkie, a przebieg zajęć zależy od nauczyciela (każda sesja jest inna, choć zawiera stałe elementy) – raz skupiamy się na otwieraniu bioder, innym razem na wzmacnianiu barków. W Vinyasie czuję silniejsze rozciąganie, a w Ashtandze wzmacnianie ciała.
Spostrzeżenie 2: najważniejszy jest oddech
Na co zwrócić uwagę podczas wykonywania asan? Na swoje oddychanie! Spokojnie i głęboko oddychając, uspokajamy układ nerwowy i wyciszamy umysł. W jodze to właśnie oddech ma kluczowe znaczenie – tak dajemy się prowadzić ciału. Przestajemy zastanawiać się, co myślą o nas osoby praktykujące obok, czy wykonuję daną pozycję dobrze, ile spraw jest jeszcze dziś do załatwienia. Zaczynamy się rozluźniać, odprężać i wnikać w teraźniejszy moment. Zaczynamy rozumieć, na czym polega praktyka jogi — doświadczamy medytacji z każdym ruchem ciała. 😉
Thich Nhat Hahn
Feelings come and go like clouds in a windy sky. Conscious breathing is my anchor.
Spostrzeżenie 3: mniej perfekcjonizmu, więcej wyrozumiałości
Rozpoczynając przygodę z jogą, skupiałam się na poprawności wykonywanych asan. Podchodziłam do praktyki technicznie i sportowo. Chciałam od razu wykonać całą sekwencję i byłam zaskoczona, że praktyka okazała się bardziej wymagająca, niż zakładałam. W końcu to nie trening siłowy, czy cardio – powinno być łatwo! 😉 Dopiero po pewnym czasie moje nastawienie zaczęło się zmieniać. Z każdymi zajęciami uczyłam się odpuszczać i akceptować, że ciało potrzebuje więcej czasu, ale też wyrozumiałości oraz życzliwości. ❤️️ Docenienia faktu, że jest sprawne, elastyczne i tyle potrafi! 😊
Spostrzeżenie 4: każda asana ma swoją łatwiejszą wersję
Czy joga jest trudna? Na zdjęciach w Internecie zazwyczaj widzimy efektowne asany, które są tylko małym wycinkiem praktyki. Panuje przekonanie, że trzeba być naprawdę sprawnym i elastycznym, żeby wejść na matę. Nic bardziej mylnego. Większość pozycji jest nieskomplikowana, spokojna i łagodna. Asany mają też swoją łatwiejszą wersję. Nasza praktyka nie jest lepsza ani gorsza przez to, że potrafimy siedzieć w lotosie albo męczą nas Powitania Słońca. Nie trzeba nakładać na siebie presji. Jak powtarza moja nauczycielka: „joga jest dla Was, a nie Wy dla jogi – praktyka ma Wam sprawiać przyjemność.” Znacznie ważniejsze jest czucie swojego ciała podczas zajęć niż robienie wszystkich najtrudniejszych asan, narażając się na kontuzję i ból.
Spostrzeżenie 5: joga to nie tylko ćwiczenia – to praktyka miłości własnej
Na macie zawsze spotykasz się ze sobą. 😊 Zostawiasz na chwilę rozproszenia dnia codziennego, obowiązki, zmartwienia, problemy do rozwiązania. Nie sięgasz po telefon, to czas tylko dla Ciebie. Zauważyłam, że regularne praktykowanie jogi pomaga poczuć swoją wewnętrzną moc i zaakceptować ciało, obdarzając je szacunkiem i troską – bez stawiania ciągłych wymagań. Z każdą kolejną praktyką budujesz zdrową relację z własną fizycznością i to jest najpiękniejsze, bo daje niesamowicie dużo siły. ❤️
Rolf Gates
In asana practice we learn to cherish every cell in our bodies. The time we spend on the mat is love in action.
