Regularna aktywność fizyczna pozwala nie tylko dbać o sylwetkę, spalać kalorie, czy wzmacniać mięśnie — sprawia, że dobrze się czujemy i potrafimy lepiej zarządzać własnymi emocjami. Czasem wystarczy trochę się poruszać, żeby poprawić sobie nastrój i nabrać dystansu, gdy codzienne sprawy pochłaniają większość naszej uwagi. Pierwszy raz zaczęłam chodzić na siłownię, gdy w moim życiu było dużo stresu. Intensywne ćwiczenia pomagały mi sobie z nim radzić. Jednocześnie nabierałam siły i odporności psychicznej, co zaowocowało kilkoma odważnymi decyzjami. 😉 Pożegnałam stresory, ale nie odpuściłam treningów — dalej sprawiały mi frajdę i satysfakcję. Dopiero pandemia zweryfikowała wszystko i okazała się bodźcem do zmian. Choć na początku czekałam z niecierpliwością na wznowienie zajęć fitness, w międzyczasie pokochałam ćwiczenia w domu i jak na razie nigdzie się nie wybieram… 😍 Cała tajemnica tkwi w słuchaniu swojego ciała. ♥
Intuicyjne podejście do aktywności fizycznej: uzdrawianie relacji z ćwiczeniami, kontakt z własnymi potrzebami
Traktując wysiłek fizyczny poważnie, nietrudno samodzielnie nakładać na siebie presję. Chcemy robić postępy, zwiększać tempo, stawiać sobie wyzwania i szlifować samodyscyplinę. Nie ma w tym absolutnie nic złego, ale czasem zapominamy, że równie ważny jest odpoczynek, regeneracja i wytchnienie. Nie powinniśmy czuć wyrzutów sumienia, gdy potrzebujemy zwolnić lub po prostu: chcemy odpuścić. Zmęczenie, zniechęcenie, długo utrzymujący się ból mięśniowy, czy spadek nastroju to ważne sygnały od naszego ciała. Łatwo je zignorować, bo przecież ćwicząc, jesteśmy przekonani, że dbamy o siebie najlepiej, jak potrafimy. Zapominamy, że ruch może (a nawet powinien) sprawiać radość. Tylko wówczas wchodzimy w lepszy kontakt z własnym ciałem i uczymy się rozumieć swoje potrzeby. Trening przestaje być obowiązkiem i staje się ważnym elementem stylu życia: chęć do ćwiczeń zaczyna pojawiać się naturalnie.

W intuicyjnym podejściu do aktywności fizycznej chodzi przede wszystkim o zachowanie uważności i o pielęgnowanie obecności w każdym wykonywanym ruchu. Zamiast skupiać się na spalaniu kalorii, czy innych celach, koncentrujemy się na tym, jak czujemy się podczas ćwiczeń. Łączymy się w ten sposób ze swoim ciałem, które cały czas daje nam wskazówki. Po pewnym czasie jesteśmy w stanie zauważyć, ile ruchu potrzebujemy i jaka aktywność fizyczna ma na nas najlepszy wpływ. Zmieniamy swoje nastawienie i wchodzimy w głębszą więź ze sobą, nie mając wyrzutów sumienia, gdy danego dnia całkowicie odpuszczamy. ♥
Ciało mówi: “Najlepsze ćwiczenia to takie, które sprawiają Ci przyjemność, dlatego chcesz je wykonywać!” ♥

Unknown
Self-love is asking yourself what you need every day and then make sure you receive it.
Jak pokochać ćwiczenia w domu? Stwórz intuicyjną rutynę treningową – poznaj 4 wskazówki, jak to zrobić
Kiedy przestałam uczęszczać na zajęcia fitness, czułam się zagubiona. Chciałam ćwiczyć, ale wydawało mi się, że nie robię tego w sposób efektywny. Czy tylko godzinny trening ma sens? Czy muszę się porządnie spocić i zmęczyć, żeby „odhaczyć” dzienną aktywność fizyczną? Czy obciążenie jest niezbędne do wzmacniania mięśni i kształtowania sylwetki? W mojej głowie kłębiło się mnóstwo pytań. Postanowiłam zupełnie odpuścić na jakiś czas. Już wtedy wiedziałam, że bardzo lubię intensywne rozciąganie i praktykę jogi — pomyślałam, że to dobry kierunek.
Thaddeus Golas
Whatever you are doing, love yourself for doing it. Whatever you are feeling, love yourself for feeling it.
Powoli zaczęłam zauważać, że czuję się znacznie lepiej, gdy ćwiczę mniej, ale częściej. Nigdy nie lubiłam trenować, korzystając z długich filmików — po 20 minutach traciłam zapał i nie przykładałam się do dalszych ćwiczeń. Teraz wiem, że to była wskazówka! ♥ Moje ciało nie potrzebuje wytężonego ruchu i spalania dużej ilości kalorii. Potrzebuje rozciągania, wzmacniania i spokojnego tempa, co idealnie pasuje do mojego usposobienia. Choć wcześniej czerpałam dużo satysfakcji i endorfin z „wycisku” na siłowni, nieświadomie za bardzo obciążałam swój organizm, co odbiło się na kondycji mojego kręgosłupa — na szczęście fizjoterapia rozwiązała problem. ♥

Im dłużej obserwowałam siebie i pozwalałam sobie podążać za instynktem bez osądu, tym bardziej wsłuchiwałam się w potrzeby mojego ciała. Zrozumiałam, że nawet 15-minutowy trening ma znaczenie! Wolę ćwiczyć krótko, ale codziennie (lub prawie codziennie) niż dwa razy w tygodniu bardzo intensywnie. W końcu przekonałam się, że ćwiczenia w domu i długie spacery wystarczą ♥, choć czasem fajnie poćwiczyć w większym gronie, pod okiem doświadczonego trenera/trenerki. 😉
Iskra Lawrence
Your body is your home, your vessel in life. It needs to be respected and loved.
Wskazówka 1: wybierz aktywności, które sprawiają Ci radość – poszukaj ćwiczeń, które lubisz
Pokochałam ćwiczenia w domu, gdy znalazłam treningi, które faktycznie mi się podobają i przy utrzymaniu regularności przynoszą efekty! Znacznie trudniej jest się zebrać, gdy nie wiemy, jakie ćwiczenia wykonać. Na YouTube znajdziemy całe mnóstwo różnych filmików — problem polega na tym, że łatwo zgubić się w tym gąszczu, co skutecznie zniechęca. 😉 Na początku musimy wypróbować różne treningi, żeby sprawdzić, co nam odpowiada.
Jeśli chodzi o ćwiczenia fitness, w 95% wybieram kanał Deep Breath prowadzony przez parę: Agatę i Patryka. Podoba mi się dobór ćwiczeń i długość filmików. Zazwyczaj wykonuję 3 lub 4 serie. Jeden dzień ćwiczę brzuch, innego dnia skupiam się na nogach i pośladkach, a jeszcze innego wybieram trening całego ciała — staram się zachowywać elastyczność i nie narzucam sobie ścisłej rutyny. Kiedy nie mam ochoty na ćwiczenia, po prostu wychodzę na spacer. Odpuszczam. ♥
Moje ulubione treningi od Deep Breath:
- Intensywny trening brzucha bez sprzętu
- Intensywny Trening Nóg z gumami treningowymi MINI BANDS
- Trening na spalanie w domu — 10 minut
- Trening dla początkujących — pośladki i nogi w domu
Ramiona ćwiczę z tego filmiku: ĆWICZENIA NA SMUKŁE I SILNE RAMIONA
Wskazówka 2: zwracaj uwagę na to, jak się czujesz w trakcie wybranej aktywności fizycznej i po jej zakończeniu
Niezależnie od tego, w jakiej porze dnia lubisz (lub masz czas) ćwiczyć, pytaj siebie: na jaki rodzaj ruchu mam dziś siłę i chęć? Jaki trening pozytywnie wpłynie na moje samopoczucie? Bywają okresy, że w życiu dużo się dzieje — wówczas nie ma sensu dodatkowo obciążać organizmu. Lepiej zdecydować się na mniej intensywny trening — chyba że potrzebujemy rozładować stres. Innego dnia możemy czuć przypływ energii i zdecydować się na bardziej intensywną aktywność. Zanim przejdziesz do działania, daj sobie chwilę na sprawdzenie, jak się czujesz. Podczas aktywności na bieżąco sprawdzaj odczucia pojawiające się w ciele. Dzięki temu dostosujesz tempo ruchu, ilość powtórzeń czy przerw do swoich własnych potrzeb. ♥ Po treningu daj sobie feedback: czy mimo zmęczenia czuję się dobrze? Mam więcej energii? A może towarzyszy mi ból? Wyczerpanie i brak sił to sygnał, że trening był zbyt intensywny.

Wskazówka 3: zawsze pamiętaj o swoim: “dlaczego”
Jakie jest Twoje podejście do aktywności fizycznej? Od kilku lat panuje moda na ćwiczenia, więc łatwo ulec złudzeniu, że POWINNIŚMY się ruszać, bo przecież wszyscy tak robią. Sport (obojętnie w jakiej formie) stał się narzędziem do osiągania konkretnych celów: utraty wagi, spalania kalorii, czy kształtowania sylwetki, aby wpisać się w kanony piękna wykreowane przez media… Gdzie w tym wszystkim znajduje się nasze dobre samopoczucie, radość i zdrowie? Znajdź własne powody motywujące Cię do aktywnego stylu życia, które nie mają nic wspólnego z chudnięciem i kaloriami. Niech aktywność fizyczna stanie się jednym z holistycznych sposobów dbania o siebie. ♥
👉 Tutaj poczytasz o nieoczywistych korzyściach wynikających z uprawiania sportu: 7 korzyści wynikających z aktywności fizycznej. Jak zmotywować się do ćwiczeń?
Wskazówka 4: każda aktywność fizyczna się liczy – nawet 15 minutowe rozciąganie
Czy za każdym razem, gdy chcemy poćwiczyć, musimy dawać z siebie wszystko? Czy trening liczy się tylko wtedy, gdy trwa co najmniej 45 minut? Pokochałam ćwiczenia w domu, gdy pożegnałam się z myśleniem na zasadzie: wszystko albo nic. Zaakceptowałam fakt, że samodzielnie nie lubię ćwiczyć długo — wolę krótsze sesje skoncentrowane na danej partii mięśniowej. Frajdę sprawia mi rozciąganie, które kiedyś pomijałam. Zrozumiałam, że każda minuta aktywności ma znaczenie! Nie ważne, jak długo się ruszamy, ważne, że podejmujemy próbę. ♥ A jeśli uda nam się podąć tę próbę kilka razy w tygodniu, to wynik będzie więcej niż zadowalający. 😊
Zawsze słuchaj swojego ciała! ♥
